Weekend zdominowany przez rybnickie drużyny - trzy zwycięstwa i wyrównana porażka

2 min czytania
Weekend zdominowany przez rybnickie drużyny - trzy zwycięstwa i wyrównana porażka

W mieście było głośno od sportowych emocji — gole padały masowo, punkty zdobywano seriami, a jedna rybnicka ekipa przegrała tylko nieznacznie. W kilku spotkaniach pojawili się zawodnicy, których nazwiska będą powtarzane przez kibiców jeszcze długo. Relacja z boisk i parkietów pokazuje, że w Rybniku sport tętni pełną parą.

  • ROW rozgromił Victorię w Częstochowie
  • RMKS Rybnik potwierdza formę na początku sezonu
  • Spotkanie w ekonomiku przyniosło wyrównaną walkę

ROW rozgromił Victorię w Częstochowie

Największym wynikiem weekendu było zwycięstwo ROW 1964 Rybnik, które na wyjeździe z Victorią Częstochowa wygrało 9:0. Już w 3. minucie trafiał Paweł Mandrysz, a później serię goli dopełnili m.in. Oskar Skrzyniarz oraz bracia Nikodem Juraszczyk i Filip Juraszczyk. Dwa gole dołożył też Jakub Kuczera, a dublet skompletował Szymon Balcer.

Skład, który wystąpił w tym meczu, to między innymi: Plewka, Piekarski, Grolik, Balcer, Ćwielong, Chłodek, Skrzyniarz, Szczepanik, Mandrysz, N. Juraszczyk, Kuczera. Za sterami drużyny ponownie stał trener Piotr Mandrysz, a wynik w Częstochowie potwierdził, że zespół z Rybnika zaczyna sezon w wielkim stylu.

RMKS Rybnik potwierdza formę na początku sezonu

Koszykarki RMKS Rybnik także zapisały na swoje konto zwycięstwo — w Boguszowicach pokonały Luo Tęczę Leszno 86:64. Największym wydarzeniem była postawa Klaudii Keller, która zdobyła aż 35 punktów, oraz debiut w zespole Nadii Makowskiej. Trenerem drużyny jest Rafał Sebrela.

Występ RMKS-u opierał się na skuteczności kilku zawodniczek: poza K. Keller punktowały m.in. Dominika Bednarek i Weronika Mazur, co pozwoliło utrzymać przewagę przez większość spotkania i zakończyć mecz z komfortową różnicą.

Spotkanie w ekonomiku przyniosło wyrównaną walkę

Na hali „ekonomik” koszykarze MKKS Rybnik stoczyli bardzo wyrównany bój z faworyzowanym Zagłębiem Sosnowiec. Mecz zakończył się minimalnie — 67:70 — na korzyść gości. Po stronie gospodarzy błysnęli Kacper Wydra i Mateusz Żebrok, po 20 punktów każdy, a w składzie prowadził ich trener Jakub Krakowczyk. Różnica trzech oczek oddaje skalę rywalizacji i emocji do ostatnich sekund.

Na siatkarskim froncie Volley Rybnik pokonał u siebie lidera z Krosna Karpaty Krosno 3:1 (33:31, 25:16, 21:25, 25:21) i pozostaje jedyną drużyną w rozgrywkach drugoligowych, która nie doznała porażki. W składzie pojawili się m.in. Ł. Żłobecki, Kukulski, Borzęcki, a nad zespołem czuwa trener Mariusz Syguła. Ten wynik podkreśla, że rybnicka siatkówka także ma mocne argumenty w tym sezonie.

na podstawie: Urząd Miasta Rybnika.

Autor: krystian