Zagadki pociągały ludzi od zamierzchłych czasów. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko na kartach popularnych powieści zaczęły pojawiać się postacie prywatnych detektywów i śledczych. Za twórcę literackiej postaci detektywa uznawany jest wiktoriański pisarz Wilkie Collins. Kino bardzo szybko sięgnęło po takich bohaterów i na ekranach mogliśmy zobaczyć takich bohaterów jak Philipp Marlowe czy Herkules Poirot. Wiele filmowych kryminałów na trwale zapisało się w historii filmu. Również polscy twórcy chętnie sięgali po ten gatunek. Które z rodzimych produkcji warto dziś sobie przypomnieć?

"Wśród nocnej ciszy" (1978)

Scenariusz Tadeusza Chmielewskiego oparty został na motywach powieści Ladislava Fuksa "Śledztwo prowadzi radca Heumann". Film przypomina modne dziś historie zwane kryminałem retro. Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku międzywojennej Polski (najprawdopodobniej chodzi o Bydgoszcz, ale nazwa miejscowości nie pada). Mieszkańcy żyją w strachu przed mordercą dzieci, który wabi swoje ofiary za pomocą charakterystycznej zabawki. Śledztwo nie przynosi rezultatów, a równolegle z nim rozgrywa się dramat rodzinny komisarza Teofila Hermana. Film niezwykle sugestywnie buduje napięcie, przedstawia rozwinięte portrety psychologiczne bohaterów, a zakończenie zaskoczy niejednego widza.

"Gorący wiatr" (1990)

Teatr Telewizji często sięgał po intrygi kryminalne. Zrealizowana przez Krzysztofa Bukowskiego adaptacja powieści Raymonda Chandlera jest jednym z ciekawszych przykładów takich spektakli. Wprawdzie "Gorący wiatr" nie jest dziś tak dobrze znany jak np. "Kłopoty to moja specjalność", ale warto dać mu szansę. Wszystko to za sprawą Romana Wilhelmi, któremu udało się doskonale udało się oddać charakter Philippa Marlowe'a. Była to jedna z ostatnich ról tego wybitnego aktora.

Detektyw po polsku, czyli co warto zobaczyć z polskich kryminałów?

"Glina" (2004-2008)

Licząc dwa sezony serial Władysława Pasikowskiego to prawdopodobnie najlepsza polska produkcja poświęcona pracy policji. Dzieje się tak za sprawą pomysłów na intrygi w poszczególnych odcinkach, ale również zapadających w pamięć ról Macieja Stuhra, Jacka Braciaka i przede wszystkim Jerzego Radziwiłowicza. Co ciekawe, część spraw, które rozwiązują bohaterowie odnosi się do rzeczywistych wydarzeń - jak np. sprawa Grabka z odcinka 9 i 10 jest nawiązaniem do zabójstwa Bohdana Piaseckiego.

"Jeziorak" (2014)

Wielu widzów porównywało "Jezioraka" do słynnego "Fargo" braci Coen (przez skojarzenia z główną bohaterką - policjantką w ciąży). Trzeba jednak uczciwie przyznać, że film Michała Otłowskiego ma znacznie więcej wspólnego z kryminałami skandynawskimi. Skomplikowane śledztwo, ponury klimat, małomiasteczkowa atmosfera i nacisk na warstwę psychologiczną przywodzi na myśl książki Jo Nesbo czy Camilli Läckberg. Całość jest jednak mocno osadzona w polskich realiach i nawiązuje m.in. do głośnego pożaru szpitala psychiatrycznego w Górnej Grupie.

Rzecz jasna to nie wszystkie interesujące, polskie kryminały. Warto wspomnieć chociażby o takich produkcjach jak "Kruk. Szepty słychać po zmroku", czy zrealizowanym z niezwykłą dbałością o szczegóły miniserialu "Rojst".

Więcej informacji

Jeżeli szukasz pomysłu na to, co obejrzeć wieczorem, sprawdź przygotowaną listę filmów na stronie https://zalukaj.org/gatunek/kryminal/ - sprawdź bibliotekę razem z trailerami i ocenami.