Patrol straży miejskiej zauważył na płycie rynku leżącą kobietę. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy również przy użyciu defibrylatora AED, znajdującego się w radiowozie.

Dyżurny straży miejskiej o zaistniałym zdarzeniu powiadomił pogotowie ratunkowe. Okazało się jednak, że dyspozytor przyjął już takie zgłoszenie prawdopodobnie przez osobę, która była świadkiem zdarzenia.

Pogotowie dojechało na miejsce w kilka minut po rozpoczęciu resuscytacji.

Mimo prowadzonej przez 40 minut akcji ratunkowej kobieta zmarła.

Na miejsce wezwano również patrol policji, który zabezpieczył miejsce zdarzenia.