Usuwanie zębów to zawsze ostateczność. Niestety bywa i tak, że trzeba usunąć zęba mlecznego. Parafrazując znane powiedzenie, zęby mleczne lepiej leczyć niż usuwać, ale czasem jest to po prostu konieczne. Sytuacji które dopuszczają taką konieczność jest kilka. Warto je poznać i być przygotowanym na to, co może nas czekać.
Zęby mleczne pełnią ważną rolę, jeśli będą się psuły i wypadały może to zaburzyć układ pozostałych zębów, a nawet rzutować na późniejsze rozmieszczenie zębów stałych. Brak zębów może mieć poważne konsekwencje, dlatego tak ważne jest dbanie o nie już od ich mlecznego etapu. Zdarzają się jednak sytuacje, że ekstrakcja zęba mlecznego u dzieci jest nieunikniona i mały pacjent po prostu musi mieć wyrwany ząb mleczny.
Zacznijmy od tego, że problemy w obrębie uzębienia zaczynają się m.in. gdy higiena jest nieodpowiednia. Lekarze zalecają by dzieci do ósmego roku życia myły zęby pod nadzorem dorosłych. Same zwyczajnie nie zrobią tego dobrze. Myją zęby za krótko i po prostu niedokładnie. Stąd krótka droga do pojawienia się próchnicy. Warto również zwrócić uwagę czy dzieci nie podjadają w nocy, a w dzień przyjrzeć się po co sięgają najczęściej, włączając w te analizę również napoje. Produkty, które mają dużą zawartość cukru nie są zdrowe dla zębów. Częste wizyty u stomatologa pozwolą trzymać rękę na pulsie i szybko zareagować na ewentualne problemy.
Niestety zdarza się, że zęba mlecznego nie da się uratować i trzeba się go pozbyć jeszcze zanim wyjdą zęby stałe. Lekarze decydują się na to, jeśli pojawiają się stany zapalne. Te na ogół powodują u najmłodszych ogólne osłabienie, pojawienie się gorączki. Bywa również, że stomatolog zwyczajnie nie ma już czego ratować. Jeśli większość zęba mlecznego została już "zjedzona" przez próchnicę, nie ma technicznej możliwości, by go odbudować. Zdrowe zęby mleczne usuwa się już naprawę w sporadycznych przypadkach. Dzieje się tak, jeśli ząb utrudnia wyżynanie się zęba stałego lub jeśli nachodzi na inny ząb mleczny. Również zęby mleczne uszkodzone mechanicznie są usuwane. Zawsze decyzje zapadają podczas konsultacji z ortodontą.
Na pewno warto dowiedzieć się jak przebiega samo usuwanie mleczaków. W wielu gabinetach stomatologicznych jest poprzedzone sedacją wziewną, czyli wyziewami z gazu rozweselającego. Dziecko czuje się po nich bardzo rozluźnione i spokojne, co przekłada się na przeprowadzenie zabiegu. Przed wyrywaniem maluch dostaje miejscowo środek znieczulający. Już po wyrwaniu zęba przez około pół godziny w buzi musi zagryzać specjalny tampon hamujący krwawienie. Już po wszystkim przez 2 godziny nie zaleca się picia ani jedzenia. Warto dziecku przyłożyć do buzi coś zimnego w miejscu wyrwania. To nie tylko zmniejszy dyskomfort, ale również ograniczy opuchliznę i zapobiegnie krwawieniu. Do lekarza warto się wybrać, jeśli krwawienie będzie się przedłużać lub w przypadku niesłabnącego bólu.
Warto na koniec podkreślić, że przed podjęciem ewentualnej decyzji o usunięciu zęba mlecznego trzeba mieć pewność, że zwyczajnie nie ma innego wyjścia. Dlatego konieczne jest precyzyjne rozeznanie się w sytuacji. Pomocne mogą być wykonane zdjęcia rentgenowskie i konsultacje, również z ortodontą. Należy mieć świadomość, że ekstrakcja zębów mlecznych może sprawić, że nie dojdzie do poważnych następstw m.in. w zakresie ortodontycznym. Każdy przypadek należy jednak traktować indywidualnie. Lekarze po pozbyciu się mleczaka zastawiają dziurę po nim. W ten sposób starają się nie dopuścić do nienaturalnego przemieszczania się pozostałych zębów.